Jak ładować podgrzewacz tytoniu, by przedłużyć jego żywotność?
Podgrzewacz tytoniu to jedno z nowatorskich urządzeń, które stanowi alternatywę dla klasycznego palenia tytoniu. Z racji tego, że podgrzewacze tytoniu są urządzeniami elektronicznymi, do ich działania niezbędna jest energia elektryczna. Pochodzi ona z akumulatorów zamontowanych w podgrzewaczach, które należy regularnie ładować. Jak robić to w taki sposób, żeby żywotność podgrzewacza do tytoniu była jak najdłuższa? Na to pytanie odpowiemy w tym artykule, więc serdecznie zapraszamy do czytania!
Podgrzewacz tytoniu – charakterystyka urządzenia
Na samym początku powiedzmy parę słów o tym, czym w ogóle są podgrzewacze do tytoniu. Są to niewielkie, przenośne urządzenia elektroniczne, które mają stanowić alternatywę względem klasycznego palenia papierosów. Przykładem podgrzewacza do tytoniu jest glo™ – pomimo faktu, że używany jest w nim prawdziwy tytoń aplikowany do urządzenia we wnętrzu specjalnego wkładu tytoniowego, nie dochodzi tam do procesu spalania. Wkład jest jedynie podgrzewany do wystarczającej temperatury, by tytoń uwolnił zawartą w nim nikotynę, ale przy okazji się nie spalając. W efekcie użytkownik podgrzewacza nie inhaluje się dymem (gdyż ten jest nieodłącznym elementem procesu spalania), lecz jedynie parą tytoniową, zawierającą potencjalnie mniej szkodliwych substancji niż dym papierosowy.
Oczywiście nie oznacza to, że podgrzewacze do tytoniu są dla nas w stu procentach nieszkodliwe – z racji na ich stosunkowo niedługą obecność na rynku konieczna jest większa ilość badań, która pomoże nam powiedzieć coś więcej o wpływie podgrzewanego tytoniu na nasz organizm. Pamiętać należy także o tym, że podgrzewacze tytoniu w dalszym ciągu zawierają nikotynę, która jest niezwykle szkodliwą i uzależniającą substancją.
Dla niedoświadczonej osoby, na pierwszy rzut oka, podgrzewacz tytoniu nie będzie się różnił niczym od e-papierosa, jednakże różnica pomiędzy tymi urządzeniami jest bardzo duża. W podgrzewaczach tytoniowych umieszczamy wkłady tytoniowe, natomiast w e-papierosach specjalny płyn zwany liquidem. Stanowi on mieszankę glikolu, gliceryny oraz nikotyny. Te urządzenia jednak mają coś wspólnego ze sobą, mianowicie wykorzystanie prądu i konieczność ich ładowania. Jak więc powinniśmy ładować nasze glo™ w taki sposób, by odwdzięczyło nam się ono długą i bezproblemową pracą?
Ładowanie podgrzewacza do tytoniu
Ładowanie podgrzewacza do tytoniu przypomina ładowanie telefonu czy innego urządzenia elektronicznego i nie powinno przysporzyć nam większych problemów. Pomimo tego jest kilka niuansów związanych z ładowaniem podgrzewaczy tytoniowych, z których wiele osób może nie zdawać sobie sprawy. Jest to spory błąd, gdyż odpowiednia konserwacja urządzenia jest w stanie zagwarantować nam jego optymalną pracę.
O czym więc należy pamiętać przy ładowaniu naszego glo™? Przede wszystkim o tym, żeby przeczytać instrukcję obsługi. Brzmi to trochę jak truizm, ale instrukcja obsługi jest w stanie odpowiedzieć nam na wiele pytań związanych z użytkowaniem naszego podgrzewacza do tytoniu. Warto pamiętać także o tym, by używać oryginalnych akcesoriów dostarczonych przez producenta wraz z urządzeniem. Są one dostosowane do parametrów naszego podgrzewacza i nie wyrządzą mu żadnej szkody.
O czym należy pamiętać, by właściwie ładować podgrzewacz do tytoniu?
Zanim przystąpimy do ładowania naszego podgrzewacza, warto poznać parę informacji, które mogą nam pomóc w usprawnieniu tego procesu i dostosowaniu go do naszego urządzenia. Co musimy mieć na uwadze, aby nasz podgrzewacz tytoniowy zawsze był optymalnie ładowany? Pamiętajmy o tym, że technologia poszła do przodu i baterie obecne w podgrzewaczu tytoniowym nie wymagają od nas formowania, czyli procesu rozładowania baterii do zera i następnie jej pełnego naładowania. Co więcej, taka czynność może negatywnie odbić się na działaniu urządzenia.
Wynika to z faktu, że bateria zastosowana w podgrzewaczu to bateria litowo-jonowa. Ten rodzaj baterii bardzo źle znosi pełne wyładowywanie i każde z nich może się odbić na jego żywotności. Nie dopuszczajmy więc do sytuacji, kiedy nasz podgrzewacz nie ma żadnej energii. Znacznie lepiej będzie go nawet podładowywać co jakiś czas, aby mieć pewność, że napięcie akumulatora nie zejdzie do zbyt niskiego poziomu.
Kolejna ważna rzecz, jeśli chodzi o ładowanie podgrzewacza do tytoniu, to fakt, że musimy poczekać, aż nasz podgrzewacz nieco wystygnie po skończonej sesji inhalacji, zanim go podłączymy. W instrukcji znajdziemy informację, że jest to minimum pięć minut – warto pamiętać o tej wartości, gdyż przełoży się to na dłuższą żywotność naszej baterii.
Na sam koniec jeszcze jedna wskazówka – szybkie ładowanie jest dobre dla urządzeń, które są w stanie je obsłużyć. Podgrzewacz tytoniu przeważnie nie jest jednym z nich, nie używajmy więc zbyt mocnych adapterów sieciowych, które dostaliśmy w zestawie z naszymi telefonami. Podgrzewacz nie potrzebuje aż tak szybkiego ładowania, co więcej – może mu ono zaszkodzić. Znacznie lepszym wyjściem będzie podpięcie go do portu USB w komputerze.